poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Catorce

Dnia czternastego eksperymentu tego Marysia zapisała się do Towarzystwa Origamowego;)

eM wysoko podniosła poprzeczkę, We wpisie tym wiec zrymuję t(r)oszeczkę ( ;) )
Długo szukałem co zrobić nowego, lecz nic nie mogłem wymyślić ciekawego.
Aż w końcu dostałem nagle olśnienia. Zrobię coś co wymaga siedzenia.
I tym sposobem w google wystukawszy, za jogę się wziąłem siebie nie poznawszy ;)
Czy będzie coś z tego? To się zobaczy. Póki co dziwnie siostra na mnie paCZy :D

adres samouczka:
http://www.dbajosiebie.friko.pl/joga_dla_poczatkujacych.htm
;)

niedziela, 29 kwietnia 2012

13-stego w Niedzielę

K - Muzeum Archeologiczne w Krk, Cafe Szau, pierwsze lody w tym roku oraz msza w języku włoskim.
I to wszystko z eM  :*

M - wystawa o zamkach przygranicznych,
     - kawa mrożona mokka,
     - pierwsza wspólna sesja foto na tarasie widokowym z K;), 
     - Msza po włosku,
     - bilet kolejowy w automacie kupiony;)
i ogólnie bardzo przyjemny dzień z K;)

piątek, 27 kwietnia 2012

11th Day

K- Spacer ulicami Krakowa z trofeum wystającym z kieszeni.
oraz "pobyt" na cmentarzu .

Mmmm... ekshibicjonizm na Grottgera;)
i Cafe Szał na Sukiennicach ;))
pyszny 'Tort Sukiennice' tamże;)

no. 10

K- Nauczałem origami ;D

...nie byle kogo, bo samą W.G.;p

M - debiut w współprowadzeniu warsztatów bibułkarskich dla dzieci;)

środa, 25 kwietnia 2012

Días: NUEVE

M. 1) róża z krepiny metodą warkoczykową na cukierka:)
     2) metoda na cukierka, ale inna niż wyżej do robienia krokusów, kaczeńców, niezapominajek i tym podobych...
     3) na podstawie studium z natury opracowanie autorskiej metody 'produkcji' forsycji z bibuły;p
K.  Dziś biednie. Bylem na wykładzie z grafiki oraz zjadłem marchewkę od pani Wiesławy G(?). :D

skleroza
      Kirigami lilia była jeszcze :)

wtorek, 24 kwietnia 2012

Bocem Deu


K - Orgiami(2 koperty)
    - 1 zamówienie na gruponie xD

M pierwszy raz poleciłam skutecznie(!) Komuś ofertę na Gruponie:)
     origami: leaf card and envelope tsuru:)

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

S3ven days!

M - lody o smaku różanym tudzież pączkowym
     - aktywna wizyta w myjni bezdotykowej ;)
     - mycie karcher'em, woskowanie na gorrąco bumka K
     - i takie tam besos-y w deszczu stworzonym przez niesamowitego K.;*

K - Umyłem z M mojego bum-buma,
    - Stworzyłem deszcz :)
    - Zjadłem krówke (aale słodko)

wsio ;)
    - aaa zapomniałem o lodach o smaku bakaliowym :D

niedziela, 22 kwietnia 2012

6. dan(sla - day)

S. Początek Aerobowej 6-stki klatkowo-tricepsowej.
i to tyli :(
ed. A jednak nie.
Przypomniałem sobie materiał na egzamin 10-8 kyu. Nadal potrafię kopnąć wyżej niż głowa xD *cieszy się jak dziecko*

Merry sie przejechała Vectrą - pierwszy raz w tym roku:) też *sie cieszy jak dziecko* ;) i nawet do garażu wjechała:) Poza tym artykuł o numizmatyce i eksploracji ROwóW i GłęBiN przeczytała;))

sobota, 21 kwietnia 2012

Tage fünf :)

M. malowanie taką ropowonaftową mazią z wiertni:)
    przeczytanie artykułów o homeopatii i EFT
     Apocalyptica  posłuchałam i sie mi podoba tak, że nie wyobrażam sobie nie byc na ich koncercie na Juwenaliach;p


S. Pierwsze oficjalne spotkanie drwali, było OSSOM :D.
    Po raz pierwszy w tym roku zmokłem do suchej nitki, nie ma to jak burza + sama koszulka.
    No i jeszcze (oby ostatni raz) przebiegłem cała długą i cudem zdążyłem na tramwaj,

@M: Propsy za ostanie zdanie ;]]

piątek, 20 kwietnia 2012

Day quattro

na odmianę kulinarnie:) M. zjadła dziś kotlety niekotletowe i wyraziła chęć spożycia spaghetti z sosem z leczo w sobotę:)
edt: uczyła Mamę tuptać w rytmie salsy:)

Es dalej brnie w kulinaria, poza upieczeniem kolejnej drożdżówki(miększej, bo z większej ilości żółtek), zjadł tofu(blee!)
+ pogaduszka z "sąsiadem", z którym "se nie gadamy" dobrych parę lat.

czwartek, 19 kwietnia 2012

Trzeci Dzien

M - leni się troszeczkę ;)
S - upiekłem drożdżówkę :D
M sie nie leni;p zrobiła wreszcie jajko a'la karczoch:)

środa, 18 kwietnia 2012

Day Ni!

M - 1) konferencja "Energetyczne kontrowersje - Polska energetyka w 2030 roku" na UEKu
       2) fotogram, czyli zdjęcia bez aparatu :)
       3) szydełko 1,6 milimetra sobie kupiłam
       4) salsa improwizowana z Ka :)
aa, i zapomniałam, że po japońsku do dziesięciu zliczyć już potrafię...

S - Salsa z eM na kulturOffisku. V(checked) :)

wtorek, 17 kwietnia 2012

Day 1

M. warsztaty origami - kostka sonobe i sześcian jakiś tam
K. zjedzenia litrowego słoika lecza z ananasem i pędami bambusa:)
edyta:
K - wymysliłem nowy BARDZO przyjemny sposób na pozbycie się czkawki (dla dwojga ;)
    - nowa innowacyjna metoda na złości i zgryzoty ;p


Challenge 1: Something new every day ;)

założenie ku temu  bloga:D